Złe Nawyki

Listen to "Złe nawyki" on Spreaker.


Następna Lekcja

Cytat: Przełamywanie złych nawyków jest zależne od kilku rzeczy. Najpierw musimy mieć chęć lub motywację do dokonania zmiany. Następnie musimy zmienić nasz sposób myślenia i nasze nastawienie. To skłoni nas do podjęcia decyzji o zrobieniu rzeczy inaczej, przełamaniu nawyku lub jego zmianie.

Pisma Wedyjskie mówią jeszcze więcej na temat tych złych nawyków, mówią skąd one się biorą i dlaczego tak ciężko jest nam.

Co to za siła, która nas tak naprawdę trzyma w swoich więzach. I mam dla was historię najpierw, a później o tym porozmawiamy. Pewien mężczyzna miał zwyczaj codziennego picia alkoholu.

Członkowie jego rodziny byli bardzo zmartwieni tym jego zwyczajem. Wielokrotnie próbowali go przekonać, aby przestał pić i mężczyzna próbował przestać, ale za każdym razem ponosił porażkę. Bezsilny i zrezygnowany doszedł do swoich własnych wniosków.

Ilekroć ktoś próbował go przekonać, by przestał pić, mówił to nie ja złapałem ten nawyk, ale to on trzyma mnie. To po prostu choroba. Pewnego dnia do wioski przybył słynny sadu.

Żona zabrała męża do jego aśramu. Mędrzec zapytał z jakim problemem przychodzą. Kobieta opowiedziała wszystko sadu, a ten zrozumiał przyczynę ich problemu i poprosił małżonków, aby przyszli następnego dnia po rozwiązanie.

Kiedy nastał kolejny dzień, mąż i żona dotarli do aśramu i zobaczyli, że sadu stoi tam obejmując drzewo. Mężczyzna zapytał, co robisz panie, dlaczego trzymasz to drzewo? Mędrzec odpowiedział, nie rozluźniając uścisku. Idźcie do domu, przyjdźcie jutro.

Następnego dnia, kiedy oboje dotarli do aśramu, sadu stał tam wciąż obejmując drzewo, ale i tym razem nie dał im żadnych wskazówek, tylko ponownie odesłał ich do domu. To samo powtarzało się przez cały tydzień. Mąż zrodze już zirytowany, nie wytrzymał i zapytał w końcu, Maharadżo, co robisz, dlaczego nie puścisz tego drzewa? Sadu odpowiedział, cóż mam poradzić, to drzewo nie chce mnie puścić.

Na to mąż roześmiał się i powiedział, Maharadżo, przecież to ty trzymasz się drzewa, drzewo cię nie trzyma, możesz odejść, kiedy tylko zechcesz. Mędrzec spojrzał na mężczyznę poważnym wzrokiem i odpowiedział, przez te wszystkie dni chciałem, żebyś właśnie to zrozumiał. To nie twój nawyk cię zniewala, to ty trzymasz się kurczowo nawyku picia.

Mąż pojął swój błąd i zrozumiał, że za każdy swój nawyk odpowiada on sam i że kiedy tylko zechce, siłą woli może go porzucić. I czy to jest takie łatwe? Jest łatwe, kiedy naprawdę, naprawdę czegoś chcemy. Kiedy jesteśmy przyparci do muru, kiedy od tego, nie wiem, zależy nasze życie albo coś, na czym nam bardzo zależy, to widzimy, że ludzie od tak mogą porzucić nawyki, których trzymali się przez wiele, wiele lat.

Ale na co dzień, kiedy zmagamy się z jakimś nawykiem i jakby przynosi on nam jakieś ukojenie, tak zwane ukojenie, bo to nie jest prawdziwe ukojenie, ale jakąś przyjemność zmysłową, to tak naprawdę nie mamy tej determinacji, tej siły wewnętrznej, siły woli, żeby z tym nawykiem sobie poradzić. Ta historia bardzo fajnie pokazuje, że tak naprawdę to my mamy tą moc, żeby porzucić dany nawyk, czy daną, tak jak jest w tej medytacji przebaczania, uwalniania emocji, aby porzucić daną emocję albo wybaczyć komuś. Tylko w rzeczywistości my nie chcemy często, bo smakujemy ten smak, wiecie, doświadczany z tych rzeczy jest silniejszy niż nasza chęć wyjścia z tego.

I co mówią Pisma Wedyjskie? Pisma Wedyjskie mówią o tym, że dlatego jest tak ciężko z tego wyjść, bo to jest chęć, ta żądza, która nas przykrywa i z niej jest bardzo ciężko wyjść. Pamiętacie, jak żeśmy na samym początku tego naszego cyklu, tych 108 poranków, mówili o tym, że żywa istota jest duchowa w swojej esencji. Jesteśmy duchowi, ale jesteśmy na tym marginesie.

Łatwo nam przejść na stronę materii. Mamy ten wybór, tą decyzję do tego, żeby albo być pod wpływem Kryszny, duchowości, albo być pod wpływem Maji, czyli iluzji. I teraz, kiedy jesteśmy tutaj, można tak powiedzieć, więzieni przez te siły, tak jest to opisane w Srimad Bhagavatam, że to są takie więzy, które nas trzymają, to jest nam ciężko, bo zobaczcie, kiedy jesteśmy związani, jeżeli ten węzeł jest lekki, no to możemy się rozwiązać.

Ale jeżeli ktoś związałby nas bardzo mocno, no to jest ciężko się oswobodzić. I w zależności od tego, czy ktoś jest mocno związany siłami materii, tej iluzji, czy lekko, to będzie mu albo lżej oswobodzić się właśnie z tego nawyku, albo będzie mu trudniej. Ale właśnie w Bhakti Jodze od świętych nauczycieli dowiadujemy się, że Maha Mantra ma moc oczyszczania nas z tej iluzji, z tej materii, z tego, co nas więzi.

Jest właśnie w Srimad Bhagavatam powiedziane, że jest jak ostry nóż, który przecina te wszystkie liny, którymi jesteśmy związani. Ja nawet kiedyś, muszę poszukać tego wersetu, ale kiedyś w domu sobie robiłam takie kartki z tymi wersetami i pamiętam, że znałam na pamięć taki werset o tych przywiązaniach, ale teraz już zapomniałam. W każdym razie mantra jest takim sekretnym narzędziem do tego, żeby pozbyć się każdego nawyku.

I osoby, które już teraz medytują, a miały naprawdę mocne przywiązania do narkotyków, do alkoholu właśnie, do jakichś innych rzeczy, przesiadywania przed komputerem i marnowania czasu, wiedzą, że jeżeli tylko zdecydują, żeby w tym momencie, kiedy nas to nachodzi, jednak zacząć medytować chociaż na pięć minut, to wtedy ten zły nawyk się osłabia, osłabia, osłabia i Kryszna widząc naszą determinację, całkowicie go zabiera. Czyli chodzi o zmianę świadomości. Jeżeli zmienimy świadomość z materialnej na duchową, jeżeli wyjdziemy spod wpływu siły ignorancji, pasji do siły dobroci, to automatycznie będzie nam łatwiej.

Nie wiem, czy widzieliście kiedyś, jak ludzie na przykład wyrzucają, ja ostatnio właśnie w Szwecji jechałam windą i miałyśmy takie przemyślenia z Basią, moją przyjaciółką, bo tam ludzie po prostu narzucali jakichś papierów, różnych jakichś papierków od cukierków, prawdopodobnie dzieciaki i następnego dnia było tych śmieci dużo więcej i już widać, że to chyba nie dzieci, jakieś tam inne osoby podorzucały i taki eksperyment to był. Chciałyśmy zobaczyć, jak to się wszystko rozwinie i nawet, wiecie, jeżeli widzisz, że coś jest nabrudzone, to łatwiej ci je zrzucić, taki papier, tak samo wiecie w lesie.

Jeżeli sprzątamy, tak tutaj nie wiem, nie pamiętam, czy to Ania czy Ala, nie wiem, nie pamiętam, kto powiedział o tym, że posprzątał właśnie z mężem, przypomnijcie, jeżeli jest ta osoba, jakieś takie miejsce, gdzie było bardzo dużo śmieci i ludzie cały czas tam dorzucali, dorzucali, ale kiedy to posprzątali, właśnie ta osoba tutaj z naszych poranków, kiedy oni to posprzątali, to nagle ludzie już przestali tam dorzucać i tak samo jest z nami, jeżeli mamy jakiś taki nawyk, jest nam ciężko, to jeżeli posprzątamy w swoim życiu dzięki medytacji, to będzie nam zupełnie łatwiej.


Następna Lekcja