Zasady Regulujące

Listen to "Zasady regulujące" on Spreaker.


Następna Lekcja

Staramy się tutaj uczyć tych rzeczy, które pozwalają nam wznosić swoją świadomość do momentu kiedy będziemy mogli osiągnąć czyli czystą, duchową, transcendentalną miłość.

Miłość, która jest bezwarunkowa. Miłość naws, indywidualnej żywej istoty, do duszy najwyższej, a co za tym idzie później, miłość do wszystkich żywych istot. I to jest prawdziwa platforma miłości, nie tylko, wiecie, takie czcze gadanie, jak to się mówi.

Niektórzy ludzie mówią o miłości, ale mówią, że nic nie musisz robić, tylko, wiecie, miłość przepływa przez Ciebie itd. Dzisiaj mamy kolejne cechy jogina, można też powiedzieć, ponieważ jest powiedziane w Upadesha Mrita, trzeci tekst, istnieje sześć zasad sprzyjających wykonywaniu bhakti yogi, czyli czystej służby oddania. I taki jogin właśnie ma te cechy, czyli bycie entuzjastycznym, o tym żeśmy jeszcze nie mówili, czyli taka chęć, entuzjazm do działania.

Dążenie do celu z ufnością, czyli zaufanie, że ten proces rzeczywiście doprowadzi mnie do upragnionego celu. Cierpliwość, o tym żeśmy mówili. Działanie zgodnie z zasadami regulującymi, i o tym dzisiaj właśnie będziemy mówić.

Później porzucenie towarzystwa osób niezainteresowanych duchowym rozwojem, ponieważ takie osoby często ściągają nas w dół, nie są naszymi prawdziwymi przyjaciółmi. I ewentualnie, jeżeli jesteśmy sami silni, no to możemy inspirować takie osoby, żeby one się z kolei podciągnęły. Ale nie zaprzyjaźniamy się, bo przyjaźń to już jest odlewanie swojego umysłu, serca drugiej osobie.

Podążanie śladami poprzednich aczariów, czyli pójście tą ścieżką, którą poprzedni mistrzowie duchowi szli. A wiadomo, że ta ścieżka jest wytyczona przez samego najwyższego Pana, przez Kryszna. Ponieważ każdy mistrz duchowy przekazuje i robi to, co powiedział mu jego mistrz duchowy.

A wiadomo, że oryginalnym pierwszym mistrzem duchowym jest sam Kryszna. I mamy dzisiaj taki cytat. Jeśli czujesz się czasem przykryty przez chmury ciemności i chcesz doświadczyć światła w swoim życiu, to musisz zwrócić się w stronę światła, a odwrócić się plecami do ciemności.

Ten cytat wiąże się bardzo z naszym dzisiejszym tematem, czyli tematem zasad regulujących ludzkie życie. Zasad takich moralnych, ale nie tylko, ponieważ w tych zasadach akti jogi także zawierają się inne rzeczy, o których już żeśmy troszkę mówili. Śravanam, kirtanam, czyli intonowanie, pamiętanie, słuchanie śravanam.

I tak dalej będziemy o tym mówić właśnie w tym nektarze instrukcji, który już niedługo będziemy czytali. Ale najpierw właśnie taki wstęp jeszcze do tego. Poprzez te zasady, które dają nam mistrzowie duchowi, które dają nam pisma bhakti jogi, pisma jogiczne, wedy.

Weda znaczy doskonała wiedza. My staramy się osiągnąć świadomość ludzką przynajmniej. Czyli wznieść się chociaż do dobroci, żeby móc dalej realizować się, dążyć ku oświeceniu.

Bo bez tego nasze życie jest niczym życie zwierzęcia. W rzeczywistości tylko jedzenie, spanie, seks, obrona. To są cztery rzeczy, które robią zwierzęta i to są też rzeczy, które robią ludzie.

Ale taką rzeczą, która odróżnia nas od zwierząt jest rozważanie tej wyższej wiedzy i dążenie do oświecenia. Możemy rozważać, co jest dobre, co jest złe. Nie jesteśmy tylko i wyłącznie jakby pod wpływem tych sił natury materialnej, pasji i ignorancji.

Poprzez rzeczywiste przestrzeganie regulujących zasad bhakti jogi, tak jak zaleca to wielki mędrzec Narottama Dasa Thakura, można bardzo szybko dojść do transcendentalnej platformy wyzwolenia. Jest to cytat z pism. Tutaj drugi cytat z Srimad Bhagavata.

Podstawową zasadą bhakti jogi jest bezustanne myślenie o najwyższym panu. Ale żeby do tego dojść, trzeba właśnie te cztery takie regulujące podstawy. Mówi się, że te cztery regulujące zasady są jak cztery nogi od stołu.

Jeżeli którejś nie ma, to nasze życie się chwieje. Misz duchowy uczy swoich uczniów, jakie są te cztery zasady. I czasami jest nam ciężko to w tym takim społeczeństwie, w którym się znajdujemy, przestrzegać.

Ale zachęca się nas do tego, żebyśmy ustanowili te zasady w swoim życiu i za nimi podążali. Ci, którym się nie uda osiągnąć sukcesu w tych zasadach w ciągu jednego życia, otrzymają szansę, żeby to kontynuować. Otrzymają szansę na rodzin w następnym życiu, w rodzinie bogatych ludzi lub w rodzinie królewskiej, albo w rodzinie uczonych braminów lub wielbicieli.

I teraz tutaj jest tak. Tak więc są cztery zasady regulujące życie, których każdy powinien przestrzegać. Tak naprawdę każde Pismo Święte o tym wspomina.

I one wyciągają nas z nastroju pasji i ignorancji. I tutaj mamy tak. Nie intoksykowanie się, nie uprawianie hazardu, nie jedzenie mięsa, jajek i ryb.

To jest trzecia zasada. I nie uprawianie czystości moralnej, nie uprawianie zakazanego seksu. Co to oznacza wszystko? Ale zanim to powiemy po kolei, dojdziemy do tych czterech zasad.

Jest ważne, żeby zrozumieć, że to nie jest coś sztucznie narzuconego. Tak naprawdę my z natury jesteśmy czyści, pełni wiedzy, pełni szczęścia, ale poprzez przykrycie, przez też siły natury materialnej zapomnieliśmy o tym. I właśnie tytułamy się, brudzimy się właśnie tymi rzeczami, które są charakterystyczne dla takiego życia materialistycznego.

I też musimy o tym pamiętać, że my mamy wolność przebywania w tym. W tym brudzie. Krishna nam na to pozwala.

To nie jest tak, że on nas na siłę gdzieś ciągnie. Ale kiedy się tym zmęczymy, kiedy zobaczymy, że tak naprawdę jesteśmy w tej ciemności, bo zobaczcie, kiedy ktoś na przykład, wczoraj mieliśmy tą historię tego pijaka, alkoholika, który tak naprawdę chciał z tego wyjść, bo to miało przynieść mu szczęście. Chwilowe było zadowolenie, wiecie, dla języka, czy dla zapomnienia o swoich problemach.

Ta świadomość została przyćmiona, ale tak naprawdę to powodowało wiele cierpienia w jego życiu, w życiu jego rodziny. I on chciał z tego wyjść, ale nie mógł. Sam o własnych siłach.

Nie miał tej determinacji i chęci. Więc masz wolność wyboru, czy powstrzymać się przed tymi zachowaniami, czy nie. Tak naprawdę ja, przy pomocy wiedzy, dlatego jest ważne, żeby słuchać, przy pomocy wiedzy mogę wybrać, co przyjąć, a co odrzucić.

I wtedy dojść stopniowo do platformy podporządkowania się Krishnie i przejść do pozytywnych aktywności, takich jak właśnie słuchanie, intonowanie i inne. Mamy wybór, aby to robić lub nie. Każdego dnia możemy podejmować wiele wyborów.

Tak naprawdę nie powinniśmy myśleć, że nic nie mogę zrobić, bo te siły działają na mnie. Mamy wybór, żeby zmienić swoją przyszłość. Istnieją dwa typy świadomości.

Dobry, czyli Sura, z sanskrytu, i zły, czyli Asura. I ostatecznie trzeba wybrać. Chcę obrać drogę zalecaną przez Pisma Wedyjskie, przez Kryszna, przez Mistrza Duchowego, czy też słuchać swojego zanieczyszczonego przez ignorancję umysłu.

Kiedy intonujemy, ale nie robimy zbyt wielkiego postępu, często myślimy, że to jest wina procesu na przykład, ale nie myślimy o tym, że to my gdzieś tam jesteśmy przyczyną tego, jak się czujemy i czy robimy postęp w życiu duchowym. Myślimy, nie ma we mnie żadnych niedoskonałości. Nie widzimy problemu w sobie.

Ale przyczyną jest wiele małych przyczyn. I niektóre z tych małych przyczyn są takie, że ktoś próbując uprawiać małą roślinkę miłości do Boga jednocześnie angażuje się w czynności, które niszczą tą roślinkę, duszą ją, utrudniają jej wzrost. W tych takich złych aktywnościach zawiera się kradzież, przemoc, mówienie kłamstw, obłuda, pożądanie, gniew, zakłopotanie, duma, kłótnie, wrogość, niewierność, zawiść, hazard, intoksykacja.

Czyli tych chwastów bardzo wiele jest wymienionych w Pismach Wedyjskich i też jest bardzo wiele tych cech Jugina, które on kultywuje, tych dobrych cech, które są przeciwnością właśnie tych tutaj wymienionych. Innymi słowy, jeżeli podlewasz roślinkę, ale jednocześnie podlewasz wszystkie chwasty, które wokół niej rosną, to tej małej roślince tak naprawdę bardzo trudno jest się przebić przez te wszystkie chwasty. Dlatego też osoba, która rzeczywiście chce się uczyć, a nie tylko pozować na zaawansowaną wiedzy duchowej osobę, dostaje instrukcję, że ma się nie angażować w cztery podstawowe rzeczy.

I mamy tak, nieintoksykowanie się. Dlaczego? Ponieważ kiedy się intoksykujesz, spożywasz alkohol, jakieś narkotyki, rzeczy, które powodują, że twój umysł nie jest cichy, stały, nie jest zadowolony tak naprawdę, to utrudniasz sobie medytację, utrudniasz tą ścieżkę ku oświeceniu. Pisma Święte absolutnie zabraniają intoksykowania się.

Uleganie wpływom zewnętrznych środków odurzających uniemożliwia joginowi medytację i pamiętanie o swojej prawdziwej tożsamości. Nawet się mówi chcę zapomnieć. I wiecie, pijesz na przykład, albo coś sobie wstrzykujesz, albo wąchasz, albo cokolwiek.

Tak naprawdę nie musimy nawet wspominać o tym, że to jest złe, bo każdy o tym wie. I kiedy angażujemy się w to, jest to bardzo silna siła, ta siła ignorancji, która na nas wpływa, dlatego jest ciężko wyjść z różnego rodzaju uzależnień i trzeba zmienić te rzeczy na coś innego. Dobrze, to jest jeden punkt.

I tutaj jeszcze do tego punktu jest napisane, że to my wybraliśmy uwięzienie w tym całym chaosie materialnego życia w iluzji, ale możemy wydostać się z niej, poszukując naszego prawdziwego stanu Sat Chit Ananda, czyli wiecznego pełnego wiedzy i błogości życia. Dobrze, drugi punkt. Niespożywanie mięsa, jajek i ryb.

To jest na tej samej platformie, ponieważ to ściąga nas w rzeczywistości do siły ignorancji, do siły pasji, ale nie tylko to, ponieważ te zasady regulujące jakby polegają na takich czterech filarach darmy, czyli ten pierwszy, jeżeli chodzi o alkohol i intoksykanty, to wyrzeczenie. Drugie, z tym niejedzeniem mięsa, jajek i ryb, to tak naprawdę jest współczucie, ahimsa, nieszkodzenie innym. No i później będą te następne, czyli zakaz jedzenia mięsa i zabijania zwierząt.

Tutaj się też biorą jajka, ponieważ nawet jeżeli nie są zapłodnione, to są w sile ignorancji, ponieważ to jest, innymi słowy, menstruacja kury, nie jest to czysty pokarm. Poszukiwacz duchowy, sadaka, jest pełen współczucia dla wszystkich, ponieważ w każdym widzi boską energię. Nie może nikogo skrzywdzić i zabić dla własnej przyjemności w postaci jedzenia.

No i tutaj nauka też przychodzi nam z pomocą, bo tak naprawdę to nie jest pokarm dla człowieka, nawet nie jesteśmy w stanie dobrze przyswajać tego, ponieważ mamy dużo dłuższa jelita, układ pokarmowy tak naprawdę nas to zatruwa, przyćmiewa nasz umysł i jesteśmy wtedy podatni na takie negatywne emocje, jak wiecie, gniew, zawiść, jakieś takie wszystkie te złe rzeczy. Jest to siła ignorancji i pasji. Następnie hazard.

Tutaj w hazardzie, żeby nie ulegać hazardowi, zawierają się dwie rzeczy, czyli te gry losowe, wiecie, wypuszczanie todka i tak dalej, ale nie tylko to, także chodzi o igranie z losem, czyli nie angażujesz się w rzeczy, które mogą spowodować, że na przykład stracisz życie albo stracisz zdrowie, czyli nie skaczesz z bandzi i tak dalej. Jest to w sile pasji, ignorancji, a pamiętamy, jak mówiliśmy o tych siłach, dobroci, pasji, ignorancji.

Ignorancja to totalne szaleństwo, pasja prowadzi do cierpienia, czyli na przykład ktoś chce się angażować, nie wiem, w skakanie właśnie z jakiegoś mostu do wody i tak dalej, często jest tak, że skoczy, uszkodzi sobie kręgosłup i później cierpi przez całe życie i narzeka, że coś tam mu się stało na los i tak dalej, ale to jest właśnie taki hazard, bo może się udać, a może się nie udać.

Nielegalny seks, czyli żadnych związków seksualnych z nikim, poza właśnie poślubioną osobą, żoną czy mężem i to też, zobaczcie, jeżeli rządzi nami pasja, o tak mi się podoba, wiecie, ktoś przeżywa kryzys wieku średniego albo nawet nie tylko wtedy i idzie za tą myślą o zakochałem się, to tak naprawdę nie jest miłość, to są po prostu te rządze, które są na nas spuszczone po prostu przez siły natury materialnej, feromony czy jakieś inne tam rzeczy.

Tak naprawdę znowu, mamy pasję, mamy później cierpienie, bo cierpi ta osoba dana, cierpi rodzina często rozbita, cierpieć mogą osoby poprzez to, że jeżeli się zaangażują w takie czynności właśnie seksualne, to mogą jakieś choroby weneryczne złapać i tak dalej, więc rozważając to widzimy, że to są wszystko takie rzeczy, które przysparzają żywej istocie cierpienia, a życie właśnie w czystości, według tych zasad moralnych, wznosi nas do takiego stanu świadomości.

Po pierwsze, nie cierpimy tyle, ale po drugie, wznosi nas do takiego stanu świadomości, gdzie automatycznie możemy mieć więcej inklinacji takich duchowych i możemy się rzeczywiście rozwijać. Podsumowując, to nie są jakieś rzeczy, żeby kogoś wiecie, trzymać na siłę gdzieś tam w czymś, tylko po prostu jest to coś, co jest dla naszego dobra i my nawet tak jak krnąmryne dziecko wiecie, macie nastolatka przypuśćmy i on mówi nie, bo ja właśnie chcę iść na dyskotekę, coś tam ciągnąć, czy jakieś takie zachowania, które rodzicom się nie podobają.

Tak samo najwyższa osoba patrzy na to to nie jest miłe jemu, daje nam tą wolność, ale także mówi o tym, co jest dobre, co jest złe, poprzez mistrza duchowego, poprzez pisma wedyjskie i kiedy to dziecko zorientuje się, że tak naprawdę cierpi, to wtedy może powrócić do niego i do tej swojej prawdziwej, szczęśliwej sytuacji. Czasami zabiera nam to dużo żyć, a czasami podczas jakiegoś danego życia już jest ktoś na tyle gotowy, że w ogóle nie ma pociągu do takich rzeczy. To tak samo jak mówiliśmy na ajurwedzie o tym, że jogin nie je także czosnku, grzybów, cebuli.

Dlaczego? Bo to wszystko ściąga właśnie w te niższe energie i nie pozwala zachować tej wyższej świadomości. Jeżeli jemy dużo czosnku, cebuli, to automatycznie nasze zmysły będą rozbudzone i będzie nam łatwiej np. złamać celibat, w tym sensie, że jeżeli mamy żonę, męża, to też jest nazywane celibatem, jeżeli nie angażujemy się, jeżeli chcemy po prostu spłodzić dobre dzieci itd. i nie angażujemy się w jakieś inne związki. Tak więc tyle, jeżeli chodzi o taką naukę tych czterech zasad regulujących. I tak jak powiedziałam, będziemy jeszcze więcej się dowiadywali.


Następna Lekcja