Zazdrość

Listen to "Zazdrość" on Spreaker.


Następna Lekcja

Dzisiaj mamy taką cechę Jogina w naszych rozważaniach, która mówi o tym, że Jogin nie jest zazdrosny o innych. I tę zazdrość możemy rozpatrywać w różnych aspektach. Takie najbardziej popularne to jest to, że ludzie myślą, że nie bycie zazdrosnym to to, że nie chcemy tego, co mają inni.

Ale to nie do końca jest prawda, bo samo pragnienie tego, co ktoś posiada, czy materialnie, czy duchowo może nas po prostu zmotywować do pracy. Zazdrość to jest coś, co jest głębiej. To jest coś, że my byśmy chcieli, żeby ktoś inny tego nie miał.

Z zazdrością wiąże się gniew, żądza i takie tak naprawdę nieznanie swojej prawdziwej natury, natury innych, natury Kryszny, Mistrza Duchowego. Bo jeżeli nie wiemy po pierwsze, że to Kryszna jest tą najwyższą sobą, która posiada wszystko, że inni są Jego cząsteczkami, że jesteśmy tacy sami i mamy prawo do tego, żeby mieć to, co Kryszna nam daje, nie musimy zazdrościć komuś albo chcieć, żeby ktoś czegoś nie miał. I teraz tak od strony duchowej przeczytam Wam kilka rzeczy i później historię o dwóch krawcach, o krawcu i krawcowej.

Tak naprawdę temat zazdrości jest tak obszerny, że prawdopodobnie dzisiaj nie skończymy go rozważać i być może jutro, ponieważ jutro mamy malutko czasu. Ja nie wiem jak to będzie możliwe, żebym ja Was podłączyła, ponieważ dzisiaj jadę na wyjazd, znaczy nie jadę na wyjazd, jadę na spotkanie z amazonkami i w hotelu na pewno nie będę mogła tak głośno medytować, ale zobaczymy jak to się ułoży. Może najwyżej w niedzielę dokończymy, bo to też jest emocja.

Czysty marmur daje efekt chłodzenia. Służba oddania, czyli bhakti yoga, oznacza osiągnięcie spokoju od wszelkich zakłóceń spowodowanych materialnym zanieczyszczeniem. Innymi słowy jest to proces schładzania umysłu.

Umysł może być spokojny i całkowicie oczyszczony, gdy ktoś nie pragnie już niczego poza służbą oddania. I tutaj w tym zawiera się też to, że taki czysty jogin nie jest zazdrosny. I posłuchajcie co Kryszna mówi w Bhagavad Gita, żeby w ogóle osiągnąć oświecenie, żeby móc poznać tą najwyższą wiedzę, która jest możliwa do poznania.

Kryszna mówi tak. Mój drogi Arjuno, ponieważ nigdy mi nie zazdrościsz, wyjawię Ci teraz tą najskrytszą mądrość, którą poznawszy, wyzwolony będziesz od trosk egzystencji materialnej. Czyli bycie niezazdrosnym jest kluczem do tego, żeby w ogóle zrozumieć tę wiedzę i ją poznać.

To nie jest tak, że ta wiedza jest całkowicie trzymana w jakimś klasztorze. Ona jest w Bhagavad Gita, jest dostępna dla wszystkich. Są mistrzowie duchowi, są uczniowie mistrzów duchowych, którzy na całym świecie wszędzie tą wiedzę przekazują.

Ale osoba zazdrosna po prostu nawet tego nie usłyszy, nie natrafi na to. Albo jak nawet natrafi, nawet zacznie słuchać, mówi nic nie rozumiem. Dlatego, że to jest po prostu przed nią zakryte.

Świat jest pełen zawistnych ludzi. Kryszna ma wszystko to, co chcielibyśmy mieć. Jest najbogatszy, najmądrzejszy, najpiękniejszy, bo to znaczy słowo Kryszna i o wiele, wiele więcej.

Kryszna to osoba, która ma wszystko i wszystkie atrakcyjne cechy. Gdy jesteśmy zazdrośni, mamy też żądze, chciwość, gniew itd. I pamiętajcie, że Kryszna zawsze decyduje, kto będzie mógł otrzymać ten sekret, tę najwyższą wiedzę.

To jest sekret, ale jest to otwarty sekret. Jeżeli jesteś zawistny o Kryszne, to on może spowodować, że nawet tej wiedzy nie widzisz. Tak długo, jak utrzymujemy zazdrość o Niego, nigdy nie poznamy tej wiedzy.

Jest takie powiedzenie w Biblii – nie rzucaj pereł między świnie, wieprze. Kryszna nie rzuca pereł wiedzy wedyjskiej pomiędzy wieprze, ponieważ one nie będą wiedziały, co z tym zrobić. Więc jest to właśnie klucz do poznania tej wiedzy.

Proces bhakti jest to proces, który oczyszcza nas z zawiści, zazdrości. Jesteśmy szczęśliwi, że Kryszna jest najlepszy pod każdym względem, a my niekoniecznie tacy jesteśmy, bo nie jesteśmy najwyższą osobą. Prawdziwy sługa nigdy nie jest zawistny o swojego Pana.

On jest szczęśliwy, że jego Panu się powodzi, ale kiedy ktoś chce być Panem, zawsze jest zawistny. Pamiętamy z tych poprzednich naszych rozważań, że materialna świadomość charakteryzuje się tym fałszywym ego, że ja jestem w centrum i wszystko ma się dziać tak jak ja chcę. Ja jestem Panem, czyli to będzie się przejawiało w relacjach, w tym jak zachowujemy się w stosunku do innych, do natury, czy dbamy o nią czy nie.

To akurat słowa na 23. na dzień ziemi. I tutaj jest napisane, że mistrz duchowy trenuje nas, abyśmy byli właśnie sługami, abyśmy nie mieli tej cechy zawiści i zazdrości w sobie.

Zazdrości o Kryszna i o innych. Słuchanie wiedzy duchowej, intonowanie mantr jest zastosowaniem magii po to, aby te rzeczy, te pozytywne cechy w nas zaistniały. Może porównanie mistrza duchowego do trenera nie jest tego typu trener, jakich znamy, a tylko jest to kochający nas przyjaciel.

Różnica jest taka, że szkoli nas z miłością i nie jest zazdrosny. Słowo Jiva Hissa, zazdrość o inne żywe istoty, jest właśnie cechą materialnego świata. I w rzeczywistości oznacza zaprzestanie dbania o innych, nauczania tej wyższej świadomości, świadomości duchowej.

I teraz mamy taką historię, tutaj jeszcze mam bardzo dużo tekstu, ale mamy taką historię o tym, jak zazdrość tak naprawdę jest siłą zawiść, jest siłą niszczącą. Powoduje gniew, żądze, utratę inteligencji. A jeszcze taki piękny cytat, samokontrola i opanowanie gniewu jest dużo lepsze niż radzenie sobie z rezultatami, które ten gniew spowoduje.

Kiedyś na wsi mieszkał mężczyzna o imieniu Suresh, który był wiejskim krawcem. Jest to historia wydyjska, taka wiecie z Indii. Wszyscy mieszkańcy wioski przychodzili do niego, aby szył im ubrania.

Suresh zarabiał bardzo dużo. Wiedział, że wieśniacy nie mieli innego wyjścia, jak przyjść do niego po ubrania i stał się arogancki, czyli uznaniem przez innych idzie arogancja. Kiedy jakaś osoba przychodziła do niego ze skargą i prosiła o poprawki, źle się zachowywał i kłócił się z nią.

Ludzie byli z tego bardzo niezadowoleni, ale nadal musieli do niego chodzić, ponieważ nie mieli innej opcji. Pewnego dnia do wsi przyjechała biedna kobieta z dzieckiem i zamieszkała w jednym z domów. Znała się na szyciu, była krawcową, więc w poszukiwaniu pracy udała się do Suresha i poprosiła go, aby zatrudnił ją w swoim zakładzie.

Ale ten odmówił jej, traktując ją oschle. Nie widząc innego sposobu na zarobienie na życie, kobieta za pieniądze, które miała, kupiła maszynę do szycia i wynajęła małe pomieszczenie, a następnie zaczęła prowadzić swoją działalność. Szyła bardzo ładne ubrania, a do tego była łagodna i przyjazna, więc ludzie ze wsi zaczęli przychodzić do niej, aby szyła im ubrania.

Jej szwalnia zaczęła się rozwijać i w krótkim czasie wszyscy we wsi przenieśli się do niej, jeśli chodzi o szycie ubrań. Ze względu na utratę klientów, Suresz przestał zarabiać. Ilekroć widział kobietę, napełniały go zazdrość i gniew.

Widząc go zdenerwowanego, pewnego dnia żona Suresha poszła do kobiety i powiedziała jej – Odkąd przyjechałaś, nikt nie przychodzi do sklepu mojego męża i nie zamawia ubrań. Dwóch krawców nie może razem dobrze prosperować w tej małej wiosce. – Proszę, czy mogłabyś podsprzedać mi swój sklep? Kobieta zgodziła się sprzedać sklep za pięćdziesiąt tysięcy.

Po otrzymaniu pieniędzy postanowiła założyć swój warsztat w mieście i opuściła wioskę jeszcze tego samego wieczoru. Akurat tej nocy Suresz, który był pełen zazdrości i gniewu, poszedł do szwalni tej kobiety i podpalił ją. Zakład w mgnieniu oka zajął się ogniem i wszystko obróciło się w popiół.

Kiedy żona Suresha dowiedziała się o tym, przybiegła do niego i powiedziała – – Co najlepszego zrobiłeś? Poszłam dziś do tej kobiety i zawarłam z nią układ. Zaproponowałam jej, żeby sprzedała swój zakład za pięćdziesiąt tysięcy i opuściła naszą wioskę. Zgodziła się i wyjechała dziś wieczorem.

Podpaliłeś własny sklep. Kiedy Suresz to usłyszał, zdał sobie sprawę ze swojego błędu, ale teraz nie mógł już nic zrobić. Złość, która drążyła jego serce, doprowadziła go do całkowitej ruiny.

Więc taka nauka płynie właśnie z tej pięknej historii, że zawiść, zazdrość, złość, wszystko to co negatywne, tak naprawdę prowadzi nas do klęski. A tutaj mamy taki piękny cytat. Kto opanowuje swoje zmysły i koncentruje swą świadomość na mnie, czyli na Krysznie, ten znany jest jako człowiek o niewzruszonej inteligencji.


Następna Lekcja