Uważne, pokorne słuchanie jest tak potężne, że po prostu poprzez przyjmowanie tej wiedzy z autorytatywnych źródeł możemy stać się całkowicie doskonali.
Czyli tą całkowitą doskonałość w samorealizacji możemy osiągnąć poprzez słuchanie po pierwsze z autorytatywnych źródeł i mówiliśmy o tym, że musi to być wiedza przekazywana w sukcesji uczniów, a także to słuchanie powinno być uważne i takie niewyzywające, czyli z pokorą. Uważne słuchanie jest tak potężne, że po prostu poprzez słuchanie z autorytatywnych źródeł możemy stać się całkowicie doskonali. Stając się uległymi, stajemy się świadomi własnych niedoskonałości.
Dopóki jesteśmy uwarunkowani przez siły natury materialnej, podlegamy czterem rodzajom niedoskonałości. Z pewnością popełniamy błędy, ulegamy iluzji, mamy niedoskonałe zmysły i oszukujemy. Dlatego nasza próba zrozumienia prawdy absolutnej za pomocą naszych wadliwych zmysłów i doświadczenia jest daremna.
Ludzie uważają, że to materialne życie jest wszystkim i że celem ludzkiego życia jest wyciśnięcie z materii jak najwięcej przyjemności. Próbują wyciskać, ale ciągle są zakłopotani, zmieszani. Wyciskanie materialnej natury nie jest procesem prowadzącym do odkrycia prawdziwej przyjemności.
Jeśli szukamy prawdziwej przyjemności, prawdziwego szczęścia, musimy przyjąć świadomość duchową. Wszelkie szczęście w świecie materialnym ma swój początek i koniec. Lecz szczęście w Krysznie jest nieograniczone i nie ma końca.
Aby uzyskać to szczęście, musimy po prostu poświęcić trochę czasu i intonować Hare Krishna, Hare Krishna, Krishna Krishna, Hare Hare, Hare Rama, Hare Rama, Rama Rama, Hare Hare. W poprzednich wiekach wielcy mędrcy i półbogowie poświęcali całe swoje życie, aby zrealizować najwyższego, a mimo to nie osiągali sukcesu. W tym wieku Kali Yuga, Pan Czajtanie Mahaprabhu, dał łatwy proces realizacji Boga.
Wszystko, co jest konieczne, to uważne słuchanie. Musimy słuchać tej wiedzy, na przykład z Bhagavad Gita, intonować imiona Kryszny i słuchać ich uważnie. Nie powinniśmy być nadęci, fałszywie myśląc, że nasza wiedza jest wielka lub że jesteśmy bardzo uczeni.
Powinniśmy jedynie stać się nieco łagodni i ulegli, aby usłyszeć przesłanie Kryszny. Zamiast próbować stać się Bogiem poprzez jakiś proces medytacyjny, lepiej słuchajmy o Bogu z pokorą i starajmy się Go zrozumieć i zrozumieć nasz związek z Nim. Przedstawiciel Boga nigdy nie twierdzi, że jest Bogiem, ale mówi nam, że jest sługą Boga, tak jak my.
Jest to znak prawdziwego mistrza duchowego. Czegokolwiek dowiadujemy się o Bogu z autorytatywnych źródeł, pomoże nam uczynić duchowy postęp. Opisy takie nazywane są kirtana, czyli kirtana to nie jest tylko to, kiedy śpiewamy, ale także kiedy słuchamy historii o Krysznie czy tej duchowej wiedzy.
Jeśli próbujemy powtórzyć to, co słyszymy, ugruntujemy się w tej wiedzy. Najpierw słuchanie, a później powtarzanie, przekazywanie tego dalej. Wszystkiego dobrego, życzę Wam wspaniałego dnia.
Dzisiaj jest też taki pomyślny dzień w życiu baktioginów, ponieważ obchodzimy dziś Ratajatrę. Jest to najstarszy festiwal na świecie odnoszący się do duchowych praktyk. Jest on bardzo podobny, być może nawet Boże Ciało zostało zaczerpnięte z tej tradycji wedyjskiej.
Ponieważ Kryszne w formie Pana Jagannath wiezie się na takim wozie. Jest to cała historia z tym związana i rzuca się kwiaty, intonuje się imiona Kryszny, właśnie w ten sposób się świętuje. Jagannatha oznacza Pana Świata.
Kiedyś taki ksiądz, który był misjonarzem, ksiądz Żelazek opowiedział taką historię o tym, jak wielka jest kultura duchowa w Indiach. Że tam nie ma tego fanatyzmu, zaściankowości, który jest taki bardzo znamienny dla nas tutaj, zwłaszcza w Polsce. Kiedyś właśnie ksiądz Żelazek pojechał na misję do Indii, do Jagannath Puri, takiego świętego miejsca pielgrzymek właśnie w Indiach.
I postanowił wznieść tam świątynię Matki Boskiej Królowej Świata. No i po jakimś czasie, ileś tam osób przyszło z tego miejsca i zaczęli pytać, co wy tutaj robicie? No i ksiądz Żelazek mówi, jesteśmy chrześcijanami, chcielibyśmy tutaj mówić, nauczać o Bogu, no i budujemy świątynię Matki Boskiej Królowej Świata. A oni nie byli w jakiś sposób, wiecie, źli, czy cokolwiek, fanatyczni, tylko powiedzieli, wow, to wspaniale, to będzie Pan Świata i Pani Świata w jednym miejscu.
I kiedy ta świątynia powstała, wtedy właśnie przynieśli do niej wiele gierland z kwiatów, właśnie owoców, tak aby powitać Matkę Boską właśnie tam w Jagannath Puri. I ksiądz Żelazek podsumował to takimi słowami, a pomyślcie teraz, że do Częstochowy przyjeżdża ktoś z misją, żeby na przykład nauczać właśnie wajsznawizmu, bhakti jogi, czy czegokolwiek. No to na pewno by się tak nie skończyło, że ludzie by przyszli, powitali i się cieszyli.
Tak więc ważne jest to, żeby widzieć, że ten rozwój duchowy to nie jest jakaś zewnętrzna rzecz, że jest to zmiana w sercu, że jest to zmiana naszej świadomości. No i właśnie, że słuchanie jest takim pierwszym krokiem do osiągnięcia tej zmiany.