Będziemy teraz omawiać trzy aspekty Prawdy Absolutnej, czyli trzy etapy poznawania i realizacji Boga. Dziś skupimy się na Brahmanie, a oto werset:
"Niezamanifestowany i poza ciemnością materii, On jest źródłem światła we wszystkich obiektach świetlnych. On jest wiedzą, jej przedmiotem i celem."
Pisma wedyjskie wyjaśniają, że Brahman, Paramatma i Bhagavan to trzy etapy realizacji Boga. Dzisiaj skupimy się na Brahmanie. Będę czytać fragmenty z Bhagavad-gity, Brahma Samhity i Chaitanya Charitamrity.
Dusza Najwyższa, czyli Najwyższa Osoba, jest źródłem światła we wszystkich obiektach świetlnych, takich jak Słońce, Księżyc czy gwiazdy. Z literatury wedyjskiej wiemy, że w Królestwie Duchowym nie potrzeba Słońca ani Księżyca, ponieważ ten świat jest pełen blasku emanującego z Najwyższego Pana.
W świecie materialnym Brahmajyoti, czyli duchowe promienie Najwyższego Pana, są przykryte przez mahatattvę, czyli elementy materialne. Z tego powodu świat materialny musi być oświetlany przez Słońce, Księżyc itd. W świecie duchowym takie obiekty są zbędne.
Literatura wedyjska jasno mówi, że tam wszystko oświetlone jest Jego światłością. To dowodzi, że Jego siedziba nie znajduje się w świecie materialnym, lecz w duchowym, daleko poza ciemnością tego świata.
Potwierdzają to również pisma wedyjskie. Mam tutaj werset sanskrycki, który oznacza, że Bóg jest jak Słońce — zawsze pełen blasku, lecz znajduje się daleko poza ciemnością materialnego świata.
Jego wiedza jest transcendentalna. Wedy podkreślają, że Brahman to skoncentrowana, transcendentalna wiedza. Posłuchajmy teraz kilku wersetów z Bhagavad-gity, które wypowiada Najwyższa Osoba, Kryszna.
Bhagavad-gita oznacza "Pieśń Pana". W pewnym momencie Kryszna mówi do Arjuny:
"W taki oto sposób istnieje Dusza Najwyższa, przenikając wszystko. Będąc oryginalnym źródłem wszystkich zmysłów, sam nie posiada zmysłów. Utrzymuje wszystkie żywe istoty, a mimo to jest wolny od przywiązania. Będąc ponad siłami natury materialnej, jest jednocześnie Panem wszystkich tych sił."
Najwyższa Prawda istnieje zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz wszystkich żywych istot, ruchomych i nieruchomych. Ponieważ jest subtelna, nie można jej poznać ani zobaczyć materialnymi zmysłami. Jak wspomnieliśmy, musimy rozwinąć duchowy wzrok.
Mimo że jest bardzo daleko, jest również blisko wszystkiego. Choć zdaje się być podzielona pomiędzy wszystkie istoty, pozostaje niepodzielna, zawsze będąc jedną. Mimo że utrzymuje wszystkie żywe istoty, wiedz, że wytwarza wszystko i wszystko pochłania.
Teraz fragment z Chaitanya Charitamrity. Manifestacją bezosobowego blasku Brahmana, który pozbawiony jest różnorodności, są promienie cielesnego blasku Kryszny. Ten blask jest podobny do słońca.
Gdy patrzymy na słońce zwykłymi oczami, wydaje się, że składa się jedynie z blasku. W Bhagavad-gicie Kryszna mówi, że ten blask, zwany Brahmanem, pochodzi od Jego transcendentalnej formy. Brahman, jako bezosobowy aspekt Pana, jest absolutny, kompletny i nieograniczony, manifestując w milionach wszechświatów różnorodność planet i ich bogactwa.
To była ta grafika, którą chciałam Wam pokazać. Dowiadujemy się z pism wedyjskich, że Najwyższa Osoba jest źródłem tego, co wielu transcendentalistów nazywa blaskiem Brahmana, Brahmanem lub Brahmajyoti. To oślepiające światło, które jogini postrzegają jako Boga, jest w rzeczywistości tylko jednym z aspektów Najwyższego Pana.
Niektórzy ludzie myślą, że Bóg jest światłością i na tym etapie zatrzymują swoją realizację. Jest to niewątpliwie etap realizacji Boga, ale jest to najniższy poziom — osiągnięcie Nirvany czy Samadhi.
To światło pochodzi od Najwyższej Osoby. Kryszna sam to potwierdza w Bhagavad-gicie (14.27), opisując promienny blask swego ciała w ten sposób: "Ja jestem podstawą bezosobowego Brahmana, który jest podstawą ostatecznego szczęścia, i który jest nieśmiertelny, niezniszczalny i wieczny."
W rzeczywistości Najwyższa Osoba posiada duchową, transcendentalną formę, która jest źródłem tych oślepiających promieni światła, które jogini postrzegają jako blask Brahmana, a buddyści jako Nirvanę. Ten bezosobowy aspekt, ocean światła, pochodzi od Najwyższej Osoby. Niektórzy jogini próbują zanurzyć się w blasku Pana, jak kropla rosy zanurza się w połyskującym morzu.
Postrzegają Pana jako bezosobową siłę, niczym ocean, w którym usiłują się zanurzyć. Jednak najbardziej zaawansowani jogini pokornie proszą Pana, aby usunął swój oślepiający blask i objawił im swoją formę. Ostatecznie ten blask stanowi przeszkodę w osiągnięciu wyższej realizacji i jeszcze większego szczęścia niż Nirvana.
Tacy jogini nie są zainteresowani zanurzeniem się w białym świetle Pana. Pragną raczej zobaczyć Jego cudowną, transcendentalną postać i służyć Mu z miłością i oddaniem. Proces ten nazywa się bhakti-yoga.
Tutaj jest mantra piętnasta: "O mój Panie, który utrzymujesz wszystko, co żyje, Twoja prawdziwa twarz jest zakryta przez Twój oślepiający blask. Usuń proszę tę zasłonę i ukaż się swojemu czystemu wielbicielowi."
To potwierdza atrakcyjność blasku Boga. Aby jednak naprawdę zobaczyć Boga, musimy oczyścić nasze serca, które powinny zostać obmyte łzami miłości do Niego.
Dopiero wtedy będziemy mogli ujrzeć Pana twarzą w twarz. Będziemy jeszcze omawiać inne aspekty Prawdy Absolutnej, ale na razie podsumujmy. Po pierwsze, światło Brahmana pochodzi z osobowej formy Najwyższego Pana.
Celem niektórych transcendentalistów, takich jak buddyści, jest rozpłynięcie się w nim i stanie się niczym. Jednak nawet jeśli to osiągną, dusza, z natury wieczna i działająca, nie może przez długi czas trwać w stanie bezruchu czy unicestwienia. W końcu wraca tutaj, do świata materialnego.
To taki duchowy "ping-pong". Schodzisz, realizujesz siebie, a potem wracasz jako ktoś, kto już posiada tę wiedzę. Znowu, kiedy doświadczasz Nirvany, nie możesz działać, a dusza z natury jest działająca, więc ponownie wracasz na dół.
To niekończący się cykl. Niektórzy nazywają to "staniem się wszystkim", ale to pułapka. W pierwszym etapie realizacji Brahmana nie możemy stać się wszystkim, bo jesteśmy jedynie znikomą cząstką duszy najwyższej.
W takim stanie człowiek nie uświadamia sobie osobowości Prawdy Absolutnej. Osoby, które pogrążają się w Nirvanie lub Brahmajyoti, nie osiągają Najwyższej Osoby, lecz zostają uwięzione na peryferiach duchowego wymiaru. Jest to najniższe stadium realizacji transcendentalnej.