Wczoraj mówiliśmy o tym, że reinkarnacja jest przechodzeniem z jednego ciała do drugiego. I nawet w tym ciele możemy to zaobserwować, kiedy przechodzimy płynnie, można powiedzieć, z jednego ciała, czyli z ciała np. niemowlaka do ciała dziecka, z ciała dziecka do ciała nastolatka, z ciała nastolatka do ciała dojrzałej osoby i później do ciała staruszka.
W zależności od tego, kto z nas na jakim etapie jest. A dzisiaj dowiemy się, jak to się dzieje, że dostajemy te kolejne ciała i dlaczego akurat takie, a nie inne. To jest ważne w kontekście właśnie przyjmowania kolejnego ciała po śmierci, ale także jeżeli chodzi o nasze ciało teraz, ponieważ tak jak wcześniej mówiliśmy, te molekuły na komórki na poziomie molekularnym non stop się wymieniają.
To co robimy w naszym życiu, to jak dbamy o to ciało, to czego chcemy tak naprawdę, jakie mamy pragnienia, to będzie wpływało na nasze ciało, które dostaniemy za 5 lat. Więc to jest ważne, żeby dobrze też się tym ciałem opiekować. Związek między tym, a następnym ciałem.
Podobnie jak w przypadku transmigracji jaźni z ciała gąsienicy do ciała motyla, transmigracja jaźni do innego ciała w chwili śmierci nie odbywa się w sposób gwałtowny, lecz jest procesem ciągłym. Tym co łączy jedno życie z następnym jest subtelne ciało materialne. Słowo śmierć odnosi się do opuszczenia zewnętrznego, materialnego ciała przez jaźń.
Kiedy jaźń, my, porzucamy zewnętrzne ciało materialne, jesteśmy nadal okryci subtelnym ciałem materialnym. Wielki Mędrzec Narada kontynuował. Tutaj jest werset ze Srimad Bhagavatam.
Żywa istota działa w tym życiu w ciele fizycznym. Ciało to zmuszane jest do działania przez ciało subtelne składające się z umysłu, inteligencji i fałszywego ego. Gdy tracimy ciało fizyczne, ciało subtelne pozostaje nadal, aby cierpieć lub doznawać radości.
Zatem nic się nie zmienia. Śmierć przypomina więc sytuację, kiedy ktoś zdejmuje wierzchnie ubranie, ale pozostawia na sobie bieliznę. Zdejmuje on swoje zewnętrzne ciało materialne, ale wciąż jest okryty subtelnym ciałem materialnym.
Materialistyczna mentalność, która okrywa jaźń jest pomostem pomiędzy wcieleniami. Tym, co łączy jeden rodzaj ciała z następnym. I tutaj też drugi werset ze Srimad Bhagavatam, z czwartego kanto.
Gąsienica przenosząc się z jednego liścia na drugi, chwyta nowy liść, zanim porzuci stary. Podobnie, odpowiednio do swojego poprzedniego działania, żywa istota musi przybrać kolejne ciało, zanim porzuci obecne. Przyczyną tego jest umysł, który jest zbiornikiem wszelkiego rodzaju pragnień.
Pragnienia i przywiązania, które pielęgnujesz żyjąc w tym zewnętrznym ciele materialnym, nie umierają wraz z nim. Te pragnienia trwają razem z duszą, z jaźnią, tworząc więź lub połączenie z następnym zewnętrznym fizycznym ciałem. Dlatego powinniśmy szczególną wagę przywiązywać do tego, co jest w naszym umyśle, jakie mamy pragnienia, jakie tam myśli się pojawiają.
Przyczyna, dla której ktoś reinkarnuje jest bardzo prosta. Dzieje się tak z powodu materialnych pragnień. Żył kiedyś mistrz duchowy, który chciał nauczyć swojego ucznia, czym są pragnienia materialne.
Nauczyciel powiedział do ucznia, znam starego człowieka, który mieszka niedaleko stąd i właśnie leży na łożu śmierci. Przyprowadź proszę swoją piękną, młodą siostrę i złóżmy mu wizytę. Zanim weszli do pokoju, w którym umierał ów stary człowiek, mistrz pouczył ucznia.
Kiedy wejdziesz do pokoju, obserwuj oczy starca. Mistrz, jego uczeń oraz piękna siostra ucznia weszli do pokoju starca. Uczeń od razu spostrzegł, że stary człowiek nie mógł oderwać wzroku od pięknej, młodej dziewczyny.
Mimo, że starzec był przykuty do łóżka i nie mógł się poruszać, nadal odczuwał pragnienie przyjemności seksualnej. Pewnie nie mógłby już odbyć aktu seksualnego, ale jego pragnienie przyjemności było wciąż tak samo mocne jak dawniej. Tak oto mistrz pokazał uczniowi, że pragnienie przyjemności zmysłowej trwa nawet wtedy, gdy przestają działać narządy zmysłów.
Innymi słowy, pragnienie zadowalania zmysłów żyje dłużej niż narządy zmysłów służące zaspokajaniu pragnień. Śmierć ciała nie oznacza śmierci pragnień materialnych. Kiedy jaśnie opuszcza zewnętrzne ciało fizyczne, zabiera ze sobą wszystkie materialne pragnienia, takie jakie wciąż jeszcze żywi.
Język na przykład jest zewnętrznym, materialnym przejawem pragnienia smakowania. Narządy płciowe są materialnym przejawem pragnienia przyjemności seksualnej. Nos jest takim samym przejawem pragnienia cieszenia się zapachem itd.
Kiedy ktoś traci możliwość używania jednego ze swoich narządów zmysłów, na przykład oczu lub uszu, ma on poczucie wielkiej straty. To tak jak ludzie z covidem tracili smak, węch na wiele miesięcy, nie było to przyjemne. Dlaczego odczuwamy to jako wielką stratę? Ponieważ ten narząd był środkiem do osiągania określonego rodzaju przyjemności zmysłowej.
Narządy zmysłów są połączeniem pomiędzy pragnieniami zmysłowymi, tym czego chcemy, których siedliskiem jest ciało subtelne, a przedmiotami przyjemności zmysłowej. Narządy płciowe mężczyzny są ogniwem łączącym jego pragnienie przyjemności seksualnej z ciałem pięknej kobiety. Bez narządów płciowych, bez tego połączenia, człowiek nie mógłby próbować zaspokoić swojego pragnienia.
Byłby w położeniu owego starca, który pożądał, lecz nie miał właściwie funkcjonującego narządu. W chwili śmierci pozostawiamy za sobą to połączenie, maszynę służącą do zaspokajania pragnień umysłu. Ale nie pozostawiamy za sobą naszego pragnienia przyjemności zmysłowej, pragnienia panowania nad materialną naturą.
Jesteśmy ciągle związani z pragnieniem pozostawania w świecie materii. I Bóg wie o tym, Bóg zna umysł i serce każdej istoty. I tutaj jest werset z Szilczopanisza, to jest mantra ósma.
Taka samozrealizowana osoba musi istotnie znać największego ze wszystkich, który jest wszechmocny, wszechwiedzący, niewcielony, bez zarzutu, bez żył, czysty i nieskażony. Który jest samowystarczalnym filozofem od niepamiętnych czasów, spełniającym pragnienia wszystkich. Czyli widzimy, że to czego pragniemy, Kryszta w naszym sercu jako Paramatma nam przyznaje poprzez materialną naturę.
Człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi. Materialna natura wedle zrządzenia Boga dostarcza nam kolejnych fizycznych ciał materialnych, ponieważ tego właśnie w istocie pragniemy. I dopóty, dopóki chcemy panować nad materią i cieszyć się nią, Bóg daje nam fizyczne ciała materialne, jedno po drugim.
I tutaj znowu wersety z Srimad Bhagavatam. Żywa istota z natury posiada z nikomu niezależność i sama może sobie wybrać dobry lub zły los. Więc nikogo nie możemy tak naprawdę obwiniać.
To my wybieramy, czy chcemy dobry los, czy zły los. Ale zapominając o swoim najwyższym panu, o sobie Boga, o naszym najlepszym przyjacielu, oddaje się siłom natury materialnej. Czyli mamy ten wybór pomiędzy materią a duchowym wymiarem.
Pod wpływem trzech sił utożsamia się z ciałem. Mając na względzie interes tego ciała, przywiązuje się do różnych czynności. Czasami znajduje się pod wpływem siły ignorancji, czasami pasji, a czasami dobroci.
Wskutek tego żywa istota otrzymuje różnego rodzaju ciała stosownie do sił materialnej natury. I jutro będziemy studiowali dalszą część tych nauk. Dowiemy się dlaczego ciało psa na przykład ktoś dostaje, a dlaczego ktoś może ogólnie wyjść z tego koła narodzin i śmierci.
Czyli już dzisiaj nawet dowiedzieliśmy się tego, że mamy tą niezależność i możemy wybierać, czy chcemy być w materialnym świecie, czy w duchowym świecie. W duchowym świecie nie potrzebujemy ciała, ponieważ my sami jesteśmy ciałem w swojej oryginalnej formie. Mamy ciało duchowe, które jest niezmieszczalne, które jest wieczne.
Natomiast kiedy wchodzimy tutaj do tej materii, musimy mieć jakiś pojazd, żeby się komunikować z tym światem, żeby tutaj móc odbierać te właśnie przyjemności.