Dzisiejszy cytat, w sumie mam dwa cytaty dla Was, ale pierwszy taki. Życie bez dobroci, dobrych myśli, dobrych uczynków i dobrych słów jest jak nocne niebo bez księżyca i gwiazd. Jest ono jak koło bez osi i szprych.
Nikt nie może przesunąć głazu, stojąc na nim. Nie możesz też uwolnić się od niepokoju, gdy wszystkie wejścia, przez które się on zakrada, są otwarte. W Pismach Wedyjskich jest powiedziane, że ten niepokój, czy ogólnie bramą do naszych, do nas, do duszy, do serca, są właśnie wszystkie zmysły.
Oczy, uszy, język, genitalia i tak dalej. Wszystko to wpływa na to, jaką będziemy mieli świadomość. Czyli powinniśmy szczególną troską otoczyć właśnie te zmysły i dawać im tylko to dobre pożywienie.
Nie wpuszczać tam czegoś, co będzie nas ściągało w dół. I mam dla Was taką historię. Stara indiańska legenda.
Dawno, dawno temu indianin siedzący przy ognisku wyjawił wnukowi jedną życiową prawdę. Posłuchaj mnie uważnie, powiedział. W każdym z nas toczy się walka.
Ta walka podobna jest do walki dwóch wilków. Jeden wilk reprezentuje zło, podłość, agresję, zazdrość, kłamstwa i inne złe cechy i emocje człowieka. Drugi wilk dobro, miłość, pokój, życzliwość, prawdę i inne dobre cechy.
Mały indianin zapytał dziadku, a który wilk ostatecznie wygrywa? Zły czy dobry? Pamiętaj wnuczku, odpowiedział indianin, lekko się uśmiechając. Zawsze wygrywa ten wilk, którego karmisz. Więc karmmy swoje zmysły i te cechy, które chcemy kultywować.
Cechy jogina, te dobre, pokorę, wolność od dumy, łagodność, tolerancję. To wszystko życzliwość, to wszystko co chcemy, żeby zakwitło w naszym życiu. A wyrywajmy te chwasty, które są niepożądane i które przytłumiają nasz ogródek.