Cytat: Pamiętaj, dobre i złe chwile przemijają. Kiedy następnym razem będziesz miał trudny czas, możesz się tak modlić. Boże, daj mi tę łaskę, bym przyjął to, czego nie mogę zmienić. Daj odwagę, bym zmieniał to, co zmienić mogę. I mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Piękna modlitwa.
Mam dla was historię o smutnym władcy i wielbłądach. Pewnego razu żył sobie król, który nie był zadowolony ze swojego życia. Zawsze był zaniepokojony jakimś problemem.
Zdarzyło się tak, że karawana świętego mnicha zatrzymała się w pewnej odległości od stolicy królestwa. Ludzie dowiedzieli się o tym i zaczęli przychodzić do mędrca ze swoimi problemami. Król również postanowił to uczynić, ale niestety, pomimo starań, nie miał okazji spotkać się z nim aż do wieczora.
Gdy wreszcie go zobaczył, powiedział, o święty mędrcze, jestem bardzo niezadowolony ze swojego życia. Problemy otaczają mnie cały czas. Czasami doświadczam napiętej atmosfery, próbując zarządzać państwem.
Czasami pojawiają się konflikty rodzinne, a jeszcze innym razem martwię się o swoje zdrowie lub zdrowie swoich bliskich. Proszę, daj mi takie rozwiązanie, że wszystkie problemy znikną i będę mógł spokojnie żyć. Mędrzec uśmiechnął się i powiedział, o królu, dzisiaj jest już za późno.
Jutro odpowiem na twoje pytanie, ale czy wykonasz dla mnie małą pracę? Władca zgodził się. Święty powiedział, w naszej karawanie jest sto wielbłądów. Chcę, żebyś zaopiekował się nimi tej nocy.
Kiedy już wszystkie usiądą, będziesz mógł pójść spać. Po tych słowach święty udał się do swojego namiotu, aby odpocząć. Następnego ranka, kiedy obaj się spotkali, mędrzec zapytał, witam cię królu, czy dobrze spałeś? Zmęczony, smutny Radża, czyli król, odpowiedział, nie mogłem zasnąć nawet przez chwilę.
Usilnie próbowałem, ale nie udało mi się zmusić wszystkich wielbłądów do tego, żeby usiadły. Kiedy jeden wielbłąd siadał, drugi wstawał. Mędrzec odpowiedział na to.
Zdajesz sobie sprawę, że bez względu na to, jak bardzo się starasz, nie wszystkie wielbłądy mogą usiąść w jednej chwili? Jeśli tylko sprawisz, że jeden usiądzie, inny wstanie. Podobnie, jeśli rozwiążesz jeden problem w życiu, z jakiegoś powodu pojawi się inny. Zrozum, że dopóki istnieje życie, będą problemy.
Czasem będzie ich mniej, a czasem więcej. Więc co powinienem zrobić? Zapytał król. Święty uśmiechnął się i powiedział.
Co się stało zeszłej nocy? Po pierwsze, wiele wielbłądów usiadło samodzielnie przed zapadnięciem zmroku. Po drugie, swoimi wysiłkami sprawiłeś, że drugie tyle usiadło. Po trzecie, spora grupa wielbłądów nie usiadła, nawet po twoich wysiłkach.
Ale później odkryłeś, że niektóre z nich jednak same ułożyły się na spoczynek. Podobnie jest z problemami w życiu. Niektóre kończą się same, niektóre rozwiązujesz własnym wysiłkiem.
Niektóre pozostają nierozwiązane nawet po wielu próbach. Musisz dać im czas. Skończą się same w odpowiednim momencie.